Spotkania, które udało nam się zorganizować przed całkowitymi obostrzeniami, były dla nas
bardzo wartościowe.
Na początku pracowaliśmy nad integracją zainteresowanej grupy, podczas której
wykorzystaliśmy wiele technik aktorskich oraz improwizacji teatralnej. To wszystko pomogło nam
w pracy nad opracowaniem scenariusza na podstawie wybranej legendy.
Wszystkie spotkania opierały się na pracy młodego aktora nad ciałem i głosem. Ćwiczyliśmy
dykcję oraz ruch naszych postaci w przestrzeni.
Przechodząc na zajęcia online, podczas weekendowych warsztatów, udało nam się
uporządkować poznane techniki aktorskie.
Podsumowaliśmy znajomość naszych lokalnych legend dzięki przygotowanej specjalnie dla nas
prezentacji pana Jarosława Leszczełowskiego.
Tchnęliśmy życie w historie i legendy już dawno zapomniane. Niestety, nie zdołaliśmy przedstawić
naszego premierowego przedstawienia. Jednak to co udało nam się zyskać to grupa, która z
zaangażowaniem pracowała nad spektaklem, ale i nad dykcją, ciałem a także aranżacją przestrzeni
scenek. Wiemy, że była to cenna lekcja, którą mimo że nie udało nam się wykorzystać w finale,
zostanie wykorzystana w życiu każdego uczestnika. Jak tylko sytuacja na to pozwoli,
powrócimy zorganizowani i gotowi pracy.
Tekst i zdjęcia: Wioleta Szczecińska