Historia Złocieńca jest ściśle związana z rozwojem przemysłu włókienniczego, stąd nasz pomysł na przybliżenie tego właśnie tematu naszym feriowiczom.

Swoją wiedzę i umiejętności dotyczące włókiennictwa uczestnicy zajęć mieli okazję sprawdzić szyjąc „rękomisie” i ozdabiając je według własnego pomysłu. Te niecodzienne i oryginalne pacynki zagrały w naszym teatrzyku. Aktorzy wykazali się dużą pomysłowością i wyobraźnią dostarczając widowni wiele emocji.

Nasi feriowicze odbyli także niecodzienną podróż do Książkolandii. Tam zaznajomili się z regulaminem biblioteki i sposobem wypożyczania książek oraz dowiedzieli się o roli książki w życiu człowieka oraz koniecznością właściwego obchodzenia się z nią, aby mogła nam służyć jak najdłużej.

W drugim tygodniu ferii projektowaliśmy i szyliśmy z filcu etui na telefon komórkowy. Przyszywanie drobnych elementów, guzików, rzepów, koralików, cekinów oraz innych ozdób okazało się niezwykle trudne i pracochłonne, ale nasi feriowicze, już zaprawieni w boju po pierwszym tygodniu zmagań, radzili sobie doskonale. Kreatywnością i wyobraźnią musieli się wykazać także przy tworzeniu eko-toreb. Efekty tej pracy możemy podziwiać spacerując po mieście, ponieważ wiele osób dumnie nosi własnoręcznie udekorowane płócienne torby.

W czwartek, dzięki hojności Pana Zygmunta Kiełbasy biliśmy rekordy w jedzeniu pączków. Były pyszne!

W związku z mijającą w styczniu 20. rocznicą zatonięcia promu „Jan Heweliusz” uczniowie ZSP w Złocieńcu Dariusz Śliwczyński i Wojtek Miłaszewicz przygotowali pogadankę połączoną z pokazem multimedialnym dotyczącą tej właśnie katastrofy.

Ostatni dzień minął nam także bardzo pracowicie. Ze starych t-shirtów wyczarowaliśmy piękne, kolorowe pompony, którymi można było ozdobić tekturowego króliczka, sowę lub wykorzystać jako ozdobę do włosów, dekorację bluzki lub bransoletkę.

Na zakończenie każdy uczestnik zajęć wpisał swoje imię na pamiątkowym serduszku, wyraził swoje zadowolenie lub niezadowolenie przyklejając „buźkę”, a także otrzymał certyfikat „Małego Krawca”.